Autor |
Wiadomość |
ZAKRZEW |
Wysłany: Śro 12:28, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
Gil-Galad ma jeszcze +1 przy obrażeniach i nawet największych twardzieli na 5 rani. Stand Fast na 28cm i odwaga 7 sprawia, że ze złamania armii nic sobie nie robisz. Warto go wystawiać na każdą ilość punktów. krzysiekmazur nie wiem jak możesz grać bez niego. |
|
 |
mICHOM |
Wysłany: Śro 23:23, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Zalezy na ile ptk. I nie mów, ze jest beznadziejny bo tak nie jest. Gi galad, tańczy o 25 ptk, ma tylko 1 więcej obrony i więcej walki. I eaglosa. Ale zato nie ma czarów i 3 losu. |
|
 |
krzysiekmazur |
Wysłany: Śro 22:02, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Elrond jest beznadziejny. Jeżeli już wystawiać jakiegoś drogiego boha do elfów to lepiej Gil-Galada. |
|
 |
Legolas13 |
Wysłany: Śro 21:16, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Nie przesadzaj, ze to taki bardzo dobry boh, bo on sie nie splaca i nieoplaca. |
|
 |
Michom |
Wysłany: Śro 19:25, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jak rzuci Natur's raft to zrobi. a jak zabijesz faramira na 5 to zostaną ci same jenostki przeciw bardzo dobremu bohowi. |
|
 |
Legolas13 |
Wysłany: Śro 19:15, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Hiehie, moze raz na 1000 tysiac tak sie trafi, ale Elrond to nie Hasharin, ze wyslizgnie sie z otoczenia. Jak sam podales, faramir i 13 MT wystarczy aby ubic gnoja. Poza tym, te czary wcale przewagi mu nie daja. |
|
 |
Michom |
Wysłany: Śro 18:58, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ja sobie luknąłem na pierwszą stronę tego tematu i było pytanie odnosnie Jak pokonać elronda. Jakiego boha? Bo kapitan goblinów sie troszki różni od gothmoga. Biorąc pod uwage, ze mieliscie pod uwagę boha za ok. 80 ptk, to powedzmy ze mieiście na myśli Faramira. Zycze powodzenia, jesli chcecie wysłać na elronda faramira i chodźby 13 MT. Wytrłucze wam wszystko, faramira na 5, reszte też... I jeszcze ma czary... |
|
 |
Adas Wspanialy |
Wysłany: Czw 19:35, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
niama to jak miec krutkie nogi, kawałek kartonu zamiast zbroi i atakowac na elfickiego łucznika...
albo akcja typu 30 rohanczyków rzuca oszczepem a pada 1 -2 uruków...  |
|
 |
Maciop |
Wysłany: Czw 11:07, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
Najlepsze to są akcje jak z 36 gobów żaden nie dochodzi do Legolasa  |
|
 |
Adas Wspanialy |
Wysłany: Nie 0:46, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
nie no zasady sa bardzo dobra pod kazdym wzgledem... wystarczy popatrzec na np. ksiazke jak pod helmowym jarem tam gimli zabija ponad 42 Uruków no i to w tej grze jest dobrze odwzorowane tylko problem jest jak sie gra wlasnie 40 urukami i taki koles wobije wszystkich (z mala pomoca innych) a to co pisałem wczesniej to NA SERIO i napewno tez mieliscie takie akcje w tej gdze w które ciezko uwierzyc ale sa dosc realistyczne... i dlatego ta giereczka jest piekna!!!!!!!!!!!!! |
|
 |
pharamir |
Wysłany: Sob 16:48, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Już byłem pewny zwycięstwa,gdy tu Arauś mi wszystkich wytłukł  |
|
 |
Dares |
Wysłany: Sob 14:15, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
No rzeczywiście prawie niewiarygodna sytuacja i nie dziwię się, że jesteś wkurzony, że nie udało Ci się wygrać. |
|
 |
pharamir |
Wysłany: Sob 12:27, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Mi kiedyś jak graliśmy z siostrą zostało 30UH jej zaś jeden Aragorn prawie niewyczerpany.Może zdawać się dziwne,ale wygrał właśnie Aragorn.Chyba wiecie dlaczego nie lubię grać przeciwko mocarnym bohaterom.Może gdybym miał jakiegoś czarodzieja to osłabiłbym Aragorna i wygrałbym  |
|
 |
Dares |
Wysłany: Sob 10:12, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Dokładnie mam takie same odczucia co Legolas. Wg mnie zasady sa dobrze zrobione, a moze po prostu macie pecha Bo ja już grałem pare razy Gil-Galadem czy Aragornem i wiem że często kończyłem grę z ledwo żywym bohaterem. |
|
 |
Legolas13 |
Wysłany: Sob 9:35, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ja jakos niemoge w to uwierzyc, ze ani jeden go nie trafil? |
|
 |