LOTR na podkarpaciu

Tedi

Strasznie dużo się dzieje na tym forum teraz o matko nie moge nadążyć z czytaniem postów Very Happy

zwolnijcie Very Happy

ale na serio co się dzieje czemu nikt nic się nie pyta nic nie pisze??tyle macie nauki w szkole że nie wyrabiacie Very Happy

dobra to było tak na podsumowanie kilku dni forum a teraz do rzeczy następna sobota wypada 4 marca spotkanie na nowym mieście będzie normalnie czyli od 14 do 20
myślę że tam się zbierzemy jak wcześniej mam nadzieje że będziemy mieli transport na 14 osoby z nowego miasta jak zawsze przyjdźcie gdzieś po 14
i Luzak weź aparat prosze bo bez zdjęć ciężko jest napisać szczegóły spotkania pozatym łatwiej jest sobie je wyobrazić z mojego opisu patrząc na zdjęcia Very Happy

krzysiekmazur

Ja będę na 99%.

Mordor

Takie moje pytanie
Dlaczego nie możecie zorganizować turnieju w Sobote?
To nie jest problem jeśli mcie sale.

war2bone · Gość

a wyrobicie sie w 6 godzin ? Razz

jak chcecie turniej to trzeba wczesniej zglosic zeby te przynajmniej 10 godzin bylo

Tedi

Spoko właściwie można i turniej zrobić w Sobote którąś przecież jest nas w Rzeszowie około 13 osób a to nie jest mało więc można coś pomyśleć ale spokojnie jak będziemy chcieli to wam to wcześniej zgłosimy Very Happy

theodred · Wysłany: Śro 19:08, 01 Mar 2006 Temat postu:

Ja będe na pewno.

Mazi3791 · Wysłany: Pią 7:43, 03 Mar 2006 Temat postu:

Mam takie pytanie bo doszły mnie słuchy ze kilku osob nie bedzie - wiec pytam kto bedzie ??

krzysiekmazur · Wysłany: Pią 8:02, 03 Mar 2006 Temat postu:

Ja nie jestem pewny czy będę. Zobaczy się jutro.

Tedi · Wysłany: Pią 8:53, 03 Mar 2006 Temat postu:

Ja powinienem być Very Happy

jeśli jest to od 14 to prawie napewno się zjawie Luzak zresztą też Very Happy

theodred · Wysłany: Pią 21:05, 03 Mar 2006 Temat postu:

A będzie ktoś wogóle na 100%??

krzysiekmazur · Wysłany: Pią 21:58, 03 Mar 2006 Temat postu:

Ja jestem na setkę

Tedi · Wysłany: Sob 8:54, 04 Mar 2006 Temat postu:

Ja też z luzakiem będe na 100%tym razem sobie nie odpuszcze Very Happy

Tedi · Wysłany: Sob 20:42, 04 Mar 2006 Temat postu:

Noo sorry że drugi post pod rząd i to jeszcze w małym odstępie czasu ale wyedytować tamten post mi się nie widzi a opisać spotkanie trzeba bo naprawde jest co więc :
zaczęło się od tego że w autobusie spotkaliśmy jednego z "naszych"a raczej z "nich" Very Happy

jedziemy na miejsce umilając sobie czas rozmową no i po przejechaniu całego miasta dotarliśmy wreszcie na miejsce, po drodze dołączył do nas jeszcze Theodred razem weszliśmy do środka

Przynieśliśmy blaty elementy scenerii i zaczęliśmy się zastanawiać kto z kim gra, trzeba tu jeszcze wspomnieć o tym że za ten czas przyszedł jeszcze Mazi Junior Very Happy

dobra oczywiście zadecydowały kości i wyszło na to że
Krzysiek grał z tym tamtejszym Very Happy

nie wiem jak ma na imie mniejsza o to Very Happy

Luzak grał z Theodredem
A Ja czyli Tedi grałem z Mazim

oczywiście zajęło nam troche przygotowanie stołów i rozstawienie figórek i wreszcie zaczęła się gra Very Happy

Nie poświęce wiele bitwie Krzyśka bo i nawet gdybym chciał to nie potrafie opisać kilkudziesięciu minut dłużej jak w kilku zdaniach Very Happy

nie no trzeba przyznać że ten z tamtąd grał kiedyś i przestał więc nie dziwie się że kiepsko gra Very Happy

doszedł został zniszczony przez elfy krzyśa i tym sposobem krzysiek musiał się nudzić przez dłuższy czas Very Happy

Więc Informacja dla tych co czytali ten wcześniejszy post byłęm zajęty grą swoją i nie zwróciłem uwagi na przebieg walki Luzaka i napisałem to co mi się wydawało po konsultacjach okazało się jednak zupełnie inaczej niż opisałem więc z tąd ta zmiana

No więc jeszcze raz Theodred miał katapulte przez co luzak musiał rozbić szyki, konnica w pierwszych szeregach szybko dojechała do strefy gdzie katapulta już ich nie sięgała i ruszyła na trola, sama katapulta nie zdziałała w tej bitwie wiele zabiła 2 konie i wojownika rohanu, Luzak wystawiając Royal Guardów za daleko walki doszedł nimi na końcu co dawało Theodredowi większe szanse na zwycięstwo, trol przeżywając z 1 życiem zabił Gamlinga i Eomera, Theodred zabijając połowe armi rohanu przed tym jak on musiał rzucać dawało mu już zwycięstwo, dużo jednostek uciekło reszta zgineła Very Happy

tak więc Zło triumfuje tym razem Very Happy

Noo a na moim stole na początku nie działo się za dużo, szedłem jak głupi na krasnale które właśnie wyszły z pobliskiego pubu Very Happy

zobaczycie na zdjęciach Very Happy

noo od krasnoludzkich łuczników zginęło mi 3 wargów reszta wargów zginęła w boju Very Happy

jak doszedłem moją armią do krasnali to zaczęła się zabawa, walki wyrównane(noo mi dużo zginęło podczas przemarszu a Maziemu podczas bitwy i kto tu mówi że krasnale są silne Very Happy

)noo niestety do złamania armi Maziego zabrakło mi kilku ale za to ja już musiałem zdawać, wszyscy już skończyli więc uznaliśmy że przegrałem zresztą uciekł mi wódz troli (ten to ma męstwo szkoda gadać Very Happy

)

Nie mogliśmy się znów zdecydować kto z kim gra więc złączyliśmy 2 stoły i graliśmy 1000 ptk na 1000 ptk, Ja i Theodred na Luzaka Krzyśka i Maziego

To była gra jak doszło do walki to tak zaczęliśmy się kłucić o to czy dochodzi czy nie gdzie kto stał czy jak wygrałem walke zabiłem tego a nie tego szkoda gadać więc razem uznaliśmy że lepiej będzie zakończyć
zdecydowaliśmy że rzucimy kostką kto wygra, 123 zło 456 dobro, kostką rzucił taki chopak i wypadło 4 Luzak zaraz wymyślił że on go wyzaczył i że tan wynik się liczy oczywiście znowu nawiązała się kłutnia więc rzucił jeszcze raz i wypadło 1 czyli ZŁO TRIUMFUJE Twisted Evil

heheheh i tak skończył się nasz pobyt w tym domu kultury
wychodząc ciągle śmialiśmy się z tych małych Very Happy

gościu podchodzi do mojego stołu podnosi wodza troli mówi że to grubas i że jest brzydki (z wyglądu nie z malowania Very Happy

)i że taki to by stacił save'a i po sprawie Very Happy

heh a my na to jasne napewno masz racje dlatego pamiętajcie SRACICIE SAVE'A I BĘDZIE PO SPRAWIE Very Happy

Mazi3791 · Wysłany: Nie 11:23, 05 Mar 2006 Temat postu:

Po piersze moje krasnale nie sa głupieee Evil or Very Mad

i zapomniałes napisac ze wyzławłem Luzak'a na nastepna walke :p
Postanowiłem pójsc sladami (walki) Brat'a i grac z tymi co on grał czyli:
Tedi - jego porazka
Luzak - ? walka odbedzie sie chyba za tydzień
Dares - ? Prosze o przekazaniu mu wyzwania
A jeszcze jedno napiszcie o ktorej jest nastepne spodkanie

Tedi · Wysłany: Nie 11:45, 05 Mar 2006 Temat postu:

ejjj gdzie napisałem że twoje krasnale są głupie??????piasłem że wcale nie są takie silne i wbrew powszechnemu stwierdzeniu da się je pokonać Very Happy

piasłem tylko że szedłem jak głupi na krasnale a nie że szedłem na głupie krasnale, pozatym wiem że nie są głypie bo sam nimi grałem w Warhamera

To że przegrałem to był fuks bo walka była wyrównana musze się kiedyś znów z tobą zmierzyć Very Happy

Noo za tydzieńchyba normalnie będzie czyli od 14 do 20 ale coś tam ktoś mówił że będzie jakiś kurs malarski i modelarski Very Happy

I PAMIĘTAJCIE STRACICIE SAVE'A I BĘDZIE PO SPRAWIE Twisted Evil

Pozatym padło wczoraj dziwne pytanie od tych małych: "czy jak uciekacie to też zostawiacie zbroje??"noo pewnie jak się figórka przestraszy zdejmuje wszystko i ucieka Very Happy

ach nie wiem czy jeszcze kiedyś zrozumiem te inne systemy Very Happy